rzęsa :)

KARLIK

Witam. Spotkałem się swego czasu z problemem w oczkach wodnych, w których zawieruszyła się roślinka rzęsy wodnej (czasem przypadkiem, a czasem jako niefortunny pomysł właścicieli takich przybytków). Efekt? Po kilku miesiącach gruby kożuch rzęsy i to niemoliwej do zwalczenia. Zresztą jest o tym sporo w internecie. Żadne metody nie skutkują, łacznie z próbą osuszania, traktowania chemikaliami, ktoś próbował nawet wapnem, brrr! W dodatku rzęsa sprawia, że inne rośliny w oczku giną, a żadne ryby nie chcą tego jeść i też w końcu giną. Tak, żadne z wyjątkiem... karasi. Podobno jest to ich przysmak. Sprawdziłem, czy to działa w przypadku welonków (też przecież karasie). Faktycznie! Wystarczy położyć im trochę rzęsy na wierzchu akwa i rano nie ma ani śladu. No tak, ale welonki jedzą wszystko Smile

Co sądzicie o takim pokarmie? Zakładam, że jest przepłukany i z "pewnego" źródła (tuż ze źródeł małej rzeczki), a nie z jakiegoś zanieczyszczonego zbiornika z chemią czy ściekami.

feleksc

ten pokarmik jest wyśmieity
ale żeby go utrzymać przy życiu należy trzymać w osobnym naczyniu bez ryb,przy dobrym nasłonecznieniu rozrasta sie w mig

sysunia

ta ja miałam pól akwa we wgłębce a teraz po 2 miesiącach ani śladu po niej........ moje welonki bardzo też lubią mech jawajski zarłoki jedne a ostatnio oranda brała się za microsorium.... no normalnie jak to zobaczyłam to szoku doznałąm pozostawały same kikuty //// i jak ty z roślinami wyrobic kiedy one nawet te najmocniejsze zrzerają.....